Pierwszym wyzwaniem było nasze wyzwanie, czyli ,,Ja nie planuję, ja realizuję"
Tak więc aby odświeżyć sobie pamięć przeczytajcie posta a ja piszę to co zaplanowaliśmy po cichu:
1. Wycieczka z Tiką po okolicy ✔
2. Dłuższy spacer z Busterem ✔
3. Odchudzani psiaków ✔
4.Pyszne jedzonko ! ✔
5.Nauka nowej sztuczki ✔
6. Nauka krzyżowania łap do perfekcji ✘
7.Grudniowy spacer z psiarzem ✔
8.Polepszenie relacji z psami ✔
9. Zakup ażurki i piłki kauczukowej ✔
10. Tika i wycieczka nad staw ✔
11. Buster i wycieczka nad staw ✔
12.Spacer z Tiką i Busterem ( razem ) ✔
13.Czas na siebie ✔
14. Stworzenie filmiku ✔
15. Ogarnięcie psiej sierści ! ✔
Tak więc muszę przyznać, że wywiązałam się z zadania i umiem realizować zaplanowanie rzeczy. A wy ? Jak Wam poszło ? Też się wywiązaliście ?
Kolejne wyzwanie, czyli ,,Rusz z kanapy cztery łapy !"
Autorka zaplanowała nam co mamy zrobić aby cały dzień nie był spędzony przed ekranem ( komórki, tableta, komputera czy telewizora).
Co mieliśmy zrobić ?
2. Utrwal przywołanie, ✔
3. Zrób psie jedzenie, ✔
4. Pójdź na dwugodzinny spacer co najmniej dwa razy (uwierzcie, ciężko znaleźć czas!), ✔
5. Uporządkuj psie rzeczy, ✔
6. Kup lub samodzielnie wykonaj psu zabawkę, ✔
7. Przejdź (w ciągu miesiąca) chociaż 20 km, ✔
8. Wyczesz porządnie psią sierść, ✔
9. Spotkaj się z innym psiarzem (jeśli go nie masz, wybierz się na spacer z psem i swoim znajomym) ✔
10. Wykonaj psu świąteczną sesję, ✘ ( jak miała być jak śniegu nie ma ?? )
11. Upierz legowisko/wyczyść kojec ✔
12. Upiecz psie ciacha, ✘
13. Weź udział w psim konkursie, ✔
14. Zacznij walkę z największym psim lękiem! ✘
Powiem Wam, że nie mamy żadnych lęków więc nie było po co wykonywać tego zadania.
Mam nadzieję, że Wy też już skończyliście. Tak ? Bo my tak i jestem dumna, że jednak znalazłam czas na psy.
A co było najtrudniejsze ? Chyba wyczyścić kojec ( sprzątałam prawie 2 godziny O.o ) oraz wyczesać porządnie sierść ( tutaj czesałam 2 godziny oraz co dziennie przelatywałam szczotką aby było okej. Ahh i jeszcze przywoływanie. Tika tak w miarę jednak Buster !! Jedna wielka tragedia. Mam wrażenie, że Buster coś ma ze słuchem. Myślę, że już niedługo pojedziemy na bilans.
Dobra dwa wyzwania za nami, ale przed nami kolejne trzy czyli Projekt trening , Styczniowe Wyzwanie Spacerowe oraz Zbuduję masę mięśniową u psa . Tak jest tego, ale mamy cały rok 2016 !
No to jak u Was. Bierzecie udział w jednym z nich, ale kompletnie inne ? Piszcie w komentarzach.
Tak wiec, odejdę od tematu dzisiejszego posta i przejdę do ... mmm.. no przejdę do czegoś...
Jak pisałam miałam kilkanaście przykrych sytuacji w rodzinie i po za nią więc psiaki miały okropne dwa tygodnie, bo był tylko godzinny spacer i rzucanie piłką więc było okropnie, ale mamy ferie i weekendy więc nadrobimy to. Tak wiem wyżalam się, ale komu jak nie Wam ;)
Jak widzicie obserwatorów rośnie tak samo jak wyświetleń i za to Wam dziękuje. Mimo złych sytuacji to Wy jesteście moją podporą i te ( prawie 40 ♥ ) komentarzy to... aż się serce raduje.Jeszcze kilka miesięcy temu o takiej liczbie mogłam pomarzyć, a teraz !!!Jesteście wielcy. Dzięki Wam ( miejmy nadzieję ) posty będą dłuższe a zdjęcia sto procent lepsze. Także dzisiaj trochę wyżaleń i na tym zakończmy. To co pod tym potem ma być 40 komentarzy ♥ Dacie radę....? Także dziękujemy wraz z labkami.
pozdrawiamy cieplutko
Wiktoria&Labs
No to jak u Was. Bierzecie udział w jednym z nich, ale kompletnie inne ? Piszcie w komentarzach.
Tak wiec, odejdę od tematu dzisiejszego posta i przejdę do ... mmm.. no przejdę do czegoś...
Jak pisałam miałam kilkanaście przykrych sytuacji w rodzinie i po za nią więc psiaki miały okropne dwa tygodnie, bo był tylko godzinny spacer i rzucanie piłką więc było okropnie, ale mamy ferie i weekendy więc nadrobimy to. Tak wiem wyżalam się, ale komu jak nie Wam ;)
Jak widzicie obserwatorów rośnie tak samo jak wyświetleń i za to Wam dziękuje. Mimo złych sytuacji to Wy jesteście moją podporą i te ( prawie 40 ♥ ) komentarzy to... aż się serce raduje.Jeszcze kilka miesięcy temu o takiej liczbie mogłam pomarzyć, a teraz !!!Jesteście wielcy. Dzięki Wam ( miejmy nadzieję ) posty będą dłuższe a zdjęcia sto procent lepsze. Także dzisiaj trochę wyżaleń i na tym zakończmy. To co pod tym potem ma być 40 komentarzy ♥ Dacie radę....? Także dziękujemy wraz z labkami.
pozdrawiamy cieplutko
Wiktoria&Labs
Trochę śmieszków <3 |
Widzę że naprawdę dużo udało Ci się zrobić, gratulacje!
OdpowiedzUsuń---------------------
swiatsary.blogspot.com
Też jestem zadowolona .
UsuńMy bierzemy udział w tym z masą mięśniową. Czekam na szelki, aż przyjdą z Allegro i wtedy na rower :D
OdpowiedzUsuńU nas leży śnieg więc z roweru zrezygnowaliśmy ...
UsuńWow - jestem zachwycona Waszymi postępami :)
OdpowiedzUsuńU nas też masa problemów (niekoniecznie szkolnych, a raczej prywatnych), ohhh.....
No ale żyć trzeba dalej :P
Każdy ma jakieś problemy trochę lżejsze trochę cięższe, ale zawsze trzeba mieć nadzieję na lepsze jutro.
UsuńDokładnie, jednak czasami trudno!
UsuńAle trzeba wierzyć :)
Dokładnie ;)
UsuńWow! Gratulujemy postępów :D
OdpowiedzUsuńMy próbujemy sił z mieśniami, ale zobaczymy jak to będzie. Psota jest jeszcze młoda, a ja nie chce, żeby odbiło się to na zdrowiu. Musimy uważać :)
Pozdrawiamy; psotaa.blogspot.com
No ciężko jest ze szczylami i dbaniem o mięśnie. Mamy nadzieję, że będziecie jak najostrożniejsze.
UsuńDobrze wam poszły wyzwania. Przynajmniej nie nudziliscie się przez ten czas :D U mnie w czwartek pojawi się podsumowanie wyzwania, więc zapraszam :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNa pewno zajrzymy ;)
UsuńŚwietnie Wam poszło :).
OdpowiedzUsuńJa w 2017 nie biorę udziału w żadnym wyzwaniu, które jest na cały rok bądź jest wydarzenie na fb, będę starała się wykonywać mniejsze cele :).
Pozdrawiamy!
psi-temat.blogspot.com
U nas co rok to bardziej aktywniej...
UsuńJarasz się własnymi komentarzami? :) Bodajże 18 spośród tych 38 było Twoich własnych, to prawie połowa. Poprowadź z kimś jakąś dłuższą rozmowę pod postem, to będziesz mieć 40 komentarzy wypisanych z jednym czytelnikiem... liczba licznie nierówna.
OdpowiedzUsuńCóż tak jaram się i co w tym złego? Nie ma ideałów a ja należę do takiej grupy osób co odpisuje pod komentarzami. Pozdrawiamy bardzo cieplutko.
Usuń"Pod tym postem ma być 40 komentarzy" [*]
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy cieplutko. ;)
UsuńA ja dodam od siebie komentarz aby dopełnić tą liczbę blog jest świetnie prowadzony i ma piękną grafikę dlatego też zasługuje na aktywność :)
OdpowiedzUsuńhttp://nukanalenia.blogspot.com
Bardzo dziękujemy a grafika to zasługa naszej koleżanki Jagody.
UsuńDużo zrobiliście! Gratulujemy oby tak dalej!
OdpowiedzUsuńObserwujemy i zapraszamy do nas:
oczamipsa365.blogspot.com
Dziękujemy a motywujący komentarz ;)
UsuńDużo udało Wam się zrealizować i oby tak dalej. 2016 jest cały Wasz! Głowa do góry, ogon podniesiony i pora brać się do roboty ;)
OdpowiedzUsuńGratuluję wszystkich sukcesów, tych mniejszych i tych największych, dalszego rozwoju i prowadzenia bloga.
Jeśli chodzi o wyzwania to naszym głównym wyzwaniem będzie przejście kilkudziesięciu kilometrów, ale dopiero podczas wakacji. Może uda się 100? ;)
Pozdrawiam, ściskam i zapraszam na nowy post na czarnekudelki.blogspot.com/
Dziękujemy i życzymy Wam abyście jednak przeszli te 100 km.
UsuńLiczba komentarzy nie jest wyznacznikiem szczęścia, spróbuj zmienić do tego podejście bo kiedyś może cię to wszystko zgubić.
OdpowiedzUsuńSwoją drogą całkiem dużo udało wam się osiągnąć, gratulacje! :)
W zasadzie to jednak porównując kilka tygodni temu a teraz to bez porównania..
Usuńna pewno to się kiedyś zmieni...
Ślicznie wykonane wyzwania, gratuluję! My bierzemy udział w kliku facebookowych wyzwaniach, głównie spacerowo dystansowych.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
8lap1ogon.blogspot.com
My również bierzemy w nich udział i dalej mamy zamiar brać. Mamy nadzieję że dalej będą kontynuowane te wyzwania, bo mamy zacne plany zwiększania dystansów...
UsuńOjejciu, też bym chciała tak aktywnie i fajnie spędzić czas... Szkoda, że juz w pierwszym miesiącu nowego roku zmagam się z chorobą :D
OdpowiedzUsuńGratuluję :)
Dziękujemy i na pewno to nadrobicie w weekendy czy ferie...
UsuńCudownie, że wywiązałaś się z tych zadań, ja pewnie bym nie dała rady. Poza tym skończyłam już z męczeniem Sagi, ale czuję, że ona strasznie mnie olewa i nie słucha, muszę popracować nad przywołaniem:(
OdpowiedzUsuńTika jest śliczna!:)
Bardzo ładny wygląd bloga!:))
Dziękujemy bardzo. Trzymamy kciuki za was.
Usuń