Project 62- koniec wyzwania, koniec wakacji !

To już dziś o godz. 24.00 skończymy wakacje oraz project 62. Postanowiłam napisać o tym co zrealizowaliśmy  a co nie:
Tika:
Schudnięcie i poprawa sylwetki:
Tika mimo wieku miała lekką nadwagę. Przed wakacjami ważyła ok.32 kg. a po nich 28,5 kg. Jestem zadowolona z młodej. Sylwetkę również poprawiliśmy sami zobaczcie:


Poprawienie popędu do nieznajomych ludzi i zwierząt:
Tikusia to bardzo sympatyczna sunia, ale nie każdy toleruje psa wąchającego spodnie lub zadek więc poprawialiśmy popęd do nieznajomych. Początki były trudne lecz teraz mogę śmiało powiedzieć, że to nam się udało.


Nauka nowych sztuczek:
Postanowiłam ,że Tika i ja mamy dużego lenia w zadach więc nauka sztuczek poszły jak strzała  do przodu.
Co umiemy:
Ściągnij skarpetkę
Trzymaj
Pa Pa
Rozwiąż supeł
A kuku
Wyjazd nad jezioro:
Mimo ,że to nie będzie w wakacje,ale wyjazd nad wodę się szykuje.
Zaczęcie uprawiania Canicrossu :
I tu was zaskoczę, bo nie Canicrossu tylko bikejrgingu amatorsko.
Jednym słowem zrealizowaliśmy z Tiką wszystko ! 
Buster:
Schudnięcie :
Tak, to nam się udało. Na początku nie wierzyłam, ale Buster schudł 4 kg. Wcześniej ważył 43 kg,  teraz 39 kg.
Nauka chodzenia na smyczy i bez niej:
To nam się udało. Buster chodzi łądnie na smyczy jak i bez niej. Czasem trzeba się powydzierać zrobić z siebie głupka, ale...
Nauka nowych sztuczek:
Buster jak chce to umie:
Głos
Pa Pa
Buziaczek
Jedyną rzeczą której nie zrealizowaliśmy to wyjazd nad jezioro a tak to zrealizowaliśmy wszystko.


Ja:
Większa cierpliwość do innych ( m.in ludzi i psów )
No było ciężko, ale się udało. Już tak nie wrzeszczę na innych. Psiaki zrobiły się bardziej spokojne i chętne do pracy. Zobaczyły ,że jak mi się udaje to im też.
Większa aktywność:
Oj, tak. Spacerki rano się powiodły. Również wycieczki z Tiką się powiodły.
Spędzania czasu z psiaczkami:
Rano, po południu i wieczorem z psami. Jednym słowem udało się !
Więcej postów :
Co sądzicie udało mi się pokonać barierkę ? Napiszcie w komach.


Niezmiernie się cieszę gdyż od pierwszego dnia projectu do ostatniego przybyło 10 obserwatorów. Naprawdę motywujecie ludzi komentarzami i obserwowaniami Dzięki wam dostałam kopniaka do pisania postów i realizowania planów. Dzięki ,że jesteście.

Pozdrawiamy i dodajemy motywacji w nowym roku szkolnym.
Wiktoria&Tika&Buster.

Małe info !

Cześć dzisiaj króciutki post o małych informacjach.
Wiadomość nr. 1
Post o końcu wakacji oraz końcu projectu 62 będzie jak się domyślacie 31 sierpnia.
Wiadomość nr. 2
Pst o tym jak się przygotowywałyśmy do wyjazdu ( plus rzeczy jakie zabieramy ) już 31 sierpnia. Będą dwa posty w jednym.
Wiadomość nr. 3
Post o naszej wycieczce będzie albo 2 września ( 1 września wyjeżdżamy ) lub w weekend.
Wiadomość nr. 4
Post o nominacji do LBA będzie zapewne w weekend.

Do poniedziałku !
Wiktoria&Lab's

Ah ten efekt.

54/62- czyli post o czymś a jednak o niczym.

Jeśli jesteście spostrzegawczy widzicie, że nagłówek uległ ogromnej zmianie. Tym razem nagłówek zrobiła mi Wiktoria z bloga Pamiętnik Czterech Łap na który serdecznie zapraszam. Jak widzicie to już 54 dzień wakacji, ale dopiero teraz u Tiki zaczynają się wakacje. pod koniec sierpnia jedziemy do Broku do mojej koleżanki Andżeliki i jej psiaka Ashera. Jarzycie to imię. Tak to Tiki jedyny syn. W Broku mamy zamiar iść nad Bug oraz przejść się na spacer z psiakami. Nie martwcie się tym razem będzie post. No problem. Nie wiem czy powinnam to pisać, ale mam dziwne wrażenie, że Tika ma cieczkę. Tak jak wiecie Tika przeszła sterylkę pomyślnie, ale wczoraj zobaczyłam, że liże się  A wy co o tym sądzicie, czy wasze sunie ( po sterylce ) też tak miały. Martwię się :(



A jak tam wam mijają wakacje ? Spędzacie je aktywnie, czy raczej przed ekranem telewizora ? My zdecydowanie aktywnie. Sztuczka jedna na dwa dni. A pro po sztuczek. Naszą nową sztuczką jest ,,trzymaj" idzie nam okey z np: zabawkami, pluszakami, ale ze smyczą, czy obrożą już nie. Nie poddajemy się o nie. Niedługo na naszym yt pojawi się filmik z tą sztuczką.







50/62, czyli solidna nauka psiaków.

Siemanko ! Jak zauważyliście to już tylko niecałe dwa tygodnie do... ( nie chce tego nawet mówić . Też mieliście stres przed gimnazjum ? Ja mam i to ogromny cały mój stres wylewam na aktywnym spędzaniu czasu z Tiką. Jak przyjechała do mnie moja przyjaciółka ( Była na 5 dni ) Od samego początku wybrałyśmy i leniuchowanie i aktywne lato. Rano komp, po południu ( jakoś to mijało ) i wieczorem rowerek. O dziwo z Tiką przejeżdżamy ok.9 km co wieczór co wynosi 45 km w 5 dni. To sporo. Tika na początku była niepewna,ale już następnego dnia było ok. Pierwszego dnia ciągnęła do zapachów, psów i innych ludzi. Ja wyglądałam jak ostatnia idiotka. Gdy wjechaliśmy w piaszczysto-polną uliczkę zauważyliśmy dzieci bawiące się piłką. Już ja zdenerwowana Tika podekscytowana pociągnęła mnie i prawie się przewróciłam. Potem się skapnęłam ,że nie powiedziałam zostaw. Następnego dnia wbiegł mi na drogę pies. Mówiłam do Tiki zostaw i zostawiła tego psa mimo,że ten szczekał w niebo głosy. Byłam z niej dumna. Od tamtej pory wycieczki stały się przyjemne.




Razem z Tiką przybrałam się za naukę ściągania skarpetek. Moja zdolnisia
Tutaj macie filmik
Już niedługo koniec wakacji więc staramy się uczyć nowych sztuczek. I co sądzicie o nowej sztuczce. Trochę niedopracowana, ale już coś Tika łąpie.
Naszą następną sztuczką będzie podawanie przedmiotów.Trzymajcie kciuki.
To by było na tyle.
Pozdrawiamy Wiktoria&Labrador's




Pa.


43/62, czyli nowe sztuczki oraz chodzenie luzem. 25

Cześć.
Ps: Tak wiem miał być post o spacerze z Rubi jednak z ekscytacji zapomniałam telefonu ,którym aktualnie robię zdjęcia dla Was.Nie martwcie się w tym tygodniu spacer do lasku z Tikusią. Powinien być post na pewno !
Jak widzę aktywność na blogu wzrasta już 25 obserwatorów oraz ( pod ostatnim postem ) 9 komentarzy. Bardzo to nas motywuje do działa mimo wzrastającego upału.

Na termometrze wykazuje 38*. Boże i co ja będę robić psiaczkami. A no ćwiczyć sztuczki w cieniu. Jest tam chłodniej, ale nie tak jak w domku czy kotłowni. Ranem ( 7-10) ćwiczymy na dworze a po południu (12-16) w kotłowni. Jest oczywiście przerwa na zabawy potrzeby fizjologiczne, czy picie. Sztuczki psiakom przychodzą w miarę łatwo więc codziennie ćwiczymy nową sztuczkę ok. 2 godziny.

Naszą nową sztuczką jest trzymaj oraz w połowie zdechł pies. Oba psiaki świetnie radzą sobie z komendą trzymaj ( na nosie rzecz jasna ). Umieją trzymać smakołyk, jabłko oraz lżejszy kamień. Zadowolenie wzrasta. Natomiast sztuczka zdechł pies idzie ciężko. Wiadomo trudna sztuczka idzie wolniej. Nie poddajemy się! Ej ! nie wierzycie w nas !? Jak pisałam nie poddajemy się i dzień w dzień ( ok. co dwa,trzy dni) utrwalamy to co umiemy.



Co do chodzenia luzem z Busterkiem jestem w 70 % zadowolona a w 30 % zdenerwowana. Raz idzie ładnie i reaguje na słowa stop ( siad )  i go ( idź ) a raz idzie byle jak muszę krzyczeć jak nie chce się zatrzymać. No jeszcze mamy trochę dni wakacji ( nie!!!!!!) więc będziemy realizować chodzenie luzem. Łatwiej się uczy Bustera chodzenie luzem niż na smyczy ( dziwne ?)


Nowe sztuczki 25%
Chodzenie luzem 70%

Pozdrawiamy zimno ( na upalane dni) Buster, Tika& Wiktoria.  Pa

Postanowiliśmy wziąć wolne ! 37/62

Witajcie. Dziś postawiłam napisać o tym jak  wygląda nasze leniuchowanie.
Godz.6.00- spacer z Tiką
Godz. 7.00- spacer z Busterem
Godz.7.30-zabawy z psiakami.
Godz. 8.40- śniadanie psiaków + wymienianie wody
Godz. 9.20- luz dla psinek, czyli psiaki chodzą po podwórku i ochraniają terenu.
Nowa tabliczka ,,Teren ochrania labrador"

Godz. 10.00- chowanie do kojca
Godz. 12.00- schładzanie, czyli lanie szlauchem.
Godz.14.00- schładzanie szlauchem

Godz. 17.00- schładzanie szlauchem
Godz. 18.00- zabawy z psinkami
Godz. 19.00- spacer z Tiką
Godz. 20.00- kolacja psiaków



Tak mniej więcej wygląda cały dzień. Dzisiaj spacer z Rubinką Będą focie i napiszę o tym w następnym poście.
Pozdroo :*
Wiktoria, Tika&Buster



33/62, czyli połowa wyzwania za nami.

Już połowa wakacji minęła jak z bicza strzelił, a my jesteśmy w połowie realizacji naszych marzeń.

                            Jak to ze sztuczkami ?:
Sztuczkujemy już od dobrych 20 dni. Jak na razie umiemy tyle:
Tika:
Głos
Poddaje się
Cofaj
Buster:
Dziesiątka
Poproś
Na spacerek...
I jesteśmy w połowie nauki:
Zdechł pies ( u obu psiaków )



                          Jak tam odchudzanie ?:
Jest okey, ale nadal się nie poddajemy Tika schudła 1,5 kg a Buster jakieś 0,5 kg.
Jak skończą się wakacje pokaże wam rezultaty.
Do uzyskania idealnej wagi u Tiki musimy zrzucić 0,5
A u Bustera 9 kg.



                          A jak idzie mi z cierpliwością ?:
Idzie mi świetnie już nie raz powstrzymałam się od krzyknięcia na psa. Czyli jest okey, ale ćwiczę dalej.


                           Czy ćwiczycie więcej?:
Tak. Busterek biega jakąś godzinkę może półtorej a z Tiką dwa razy dziennie po godzinkę plus bieganie przy rowerze.



Podsumowując:
Sztuczki 15%
Odchudzanie 40%
Moja cierpliwość 85%
Większa aktywność 90%



Jak widzicie jesteśmy trochę w tyle, ale weźmiemy się w garść.

Pozdrawiamy Wiktoria,Tika&Buster