Nowy rok, nowy cel !

Rok 2016 już za kilka godzin minie. Jeszcze kilka minut temu pisałam posta o 2015 a dziś ? Już 2016 rok mija.Kiedy to zleciało ?
Kilka słów wstępu:
Rok 2016 był najbardziej aktywny pod względem psim. Kupiłam miliony zabawek i akcesoria, zrobiłam tysiąc dobrych zdjęć, i dalej będę robić, pojechałam na trening z Ti do stolicy i poznałam mnóstwo psiarzy ( w tym obecną IBF ). Taki duży skrót naszego roku 2016, teraz przejdźmy do szczegółów.

Zima ( styczeń, luty ): 4/10
To był czas kiedy coraz bardziej wgłębiałam się w psi świat najbardziej. Pierwsza zamówiona paczka, pierwsze maniactwo zabawkowe.




Wiosna: 6/10
Pierwszy wyjazd do stolicy z Ti, pierwsze spotkanie z tyloma psiarzami. Wiosną znalazłam też stawik w którym psiaki pływały codziennie do pewnego czasu, gdy ktoś nas nie ochrzanił :P




Lato: 9/10
Najbardziej aktywne lato. Motywacja do odchudzenia psów wzrosła i tak codziennie rano i wieczorem wypad nad drugi stawik ( z tego nas nie wygonili ). Wycieczki rowerowe dużo spacerowania no czego można chcieć więcej.



Jesień: 2/10
Szkoła, chłodniejsze dni, mniej czasu na psiaki, jednak jakoś trzeba żyć. Życie się toczy tak samo spacer, trening, szkoła, nauka. To czas w którym najbardziej zawaliłam sylwetkę Ti, którą udało mi się osiągnąć przez połowę wiosny i całe lato.











Zima ( grudzień ): 8/10
Nadrabianie zaległości z Tikusiową sylwetką, dużo zamieszania, święta, Bustera urodziny, dużo wolnego czasu, dużo spacerków i rezultaty w nauce chodzenia na smyczy u Ti oraz nauczenia jej około 5 sztuczek.




Taki również duży skrót 2016 roku. Pod względem psim najlepszy rok dotychczas. Jak zapowiada się 2017 ? Nie planuję nic, chcę żyć chwilą i jedyne postanowienie to:
ODCHUDZENIE PSÓW ( bardziej skupiając się na Tice )
A wy macie jakieś postanowienie noworoczne ? Pochwalcie się jak Wam minął 2016 rok :D
Szczęśliwego nowego roku życzą
Wika, Buster & Tika

Labrador na...MINUS, czyli minusy posiadania labradora

A więc dziś MINUSY posiadania labradora:
1. Nadwaga
Labradory ta rasa, która jest najbardziej narażona na nadwagę.
Wielokrotnie widujemy opasłe labki toczące, a raczej próbujące się toczyć, się za właścicielem. Dlaczego tak jest ? O tym pisałam w poście o plusach. Dzięki uroczym brązowym oczom kuszą jak wąż Ewę i dostają podwójną porcję karmy czy jakieś resztki ze stołu.






2. Ojoj jaki ładny piesek!
Chyba każdy kto ma labradora i nie tylko wie co to znaczy. Dzieci kleją się z łapskami do psa, który nie wie co robić. Mi się taka sytuacja nie przytrafiła, ale wiem, że każdy posiadacz labka wie, że niektóre dzieci to zło !

3. Ale on nie może być agresywny
Taa kolejny mit. Każdy pies, bez wyjątku, może być agresywny. Co nie oznacza, że jest to plusem, ale ludzie bez wiedzy, myślą, że labrador to aniołek, który po nawet największym maltretowaniu nic nam nie zrobi. No niestety ;)



4. Śli, śli, ślinotoook !
Fakt nie każdy lab może pochwalić się tą umiejętnością, ale większość obecnych labów tak. Mam ten problem z Busterem, który gdy tylko do mnie podejdzie mam uwalone spodnie od śliny. Czemu? Sama tego nie wiem ;P



5. O włamywacz ! Chodź cię zaliże <3
Pomimo tego, iż psy te są duże to kompletnie nie nadają się na psa obronnego. Każdy włamywacz będzie prędzej zalizany niż odpędzony z posesji.



To by było tyle jeżeli chodzi o plusy i minusy. A może wy jeszcze coś zauważyliście ? Piszcie w komentarzach.
A tak w temacie to... czemu nie komentujecie postów ? Od kilku tygodni pod postem jest maks 3 komentarze i to tyle ? Nie zmuszam Was, ale właśnie taka drobnostka cieszy najbardziej. Skoro cię nie interesuje co robimy to po co obserwowałeś bloga ?
Dobra koniec opiepszania.
A więc
Pozdrawiamy
Wika, Buster i Tika
Dziękujemy za logo Oliwia :D 

Labrador na...PLUS, czyli plusy posiadania labradora.

Post miał być jeden o plusach i minusach, ale zrobiłam dwie części, dziś PLUSY POSIADANIA LABRADORA.
Jak każdy wie, labrador jest uważany za świetnego terapeutę, pocieszyciela no i oczywiście przyjaciela.
Dziś dowiecie się jakie są PLUSY posiadania tejże rasy :)


1. Nie musisz się schylać po jedzenie jak coś spadnie na podłogę :
Dość znane wszystkim osobom, którzy mają nie tylko labika ale również inne psy czy nawet koty :D


2. Labki świetnie nadają się do dogoterapii:
Fakt nie tylko labki ale ta rasa szczególnie cieszy się powodzeniem w świecie dzieci chorych umysłowo. 

3. Łatwe do ułożenia, szybko się uczą:
Szybkość pojmowania komend to u labków norma tak samo jak łatwość układania ich.


4. Miłośnicy wszelkiego rodzaju wody:
Kąpiel, staw, jezioro, morze, czy nawet kałuża nie może być pominięta przez rasowego labradora. 



5. Nie można się na niego gniewać dłużej niż 5 minut:
No kto odmówiłby tej jakże uroczej mordce ? Hmm ? No ja nie ! :D 



Już za tydzień poznacie minusy posiadania labradorów. Mam nadzieję, że tak krótki post nie znudził Was i, że  następna część rówież Was zaciekawi :)
Pozdrawiamy
Wika, Buster i Tika


Wszystkie zdjęcia wykorzystane w tym poście są z google grafika.

Lab test...Karma ProPet Care Holistic Grain Free Lamb, Sweet Potato & Mint.


Jakiś czas temu na moją skrzynkę mailową trafiła wiadomość o ponownym testowaniu produktów od firmy Pro Pet. Bardzo miłe zaskoczenie, że po przeprowadzonych testach firma nie zapomniała o nas. Po podanych danach do wysyłki po dwóch dniach paczka czekała na nas w paczkomacie. Paczkę odebrałam w piątek a w sobotę zaczęły się testy. Jak wyszło, czy karma godna polecenia ? O tym dziś napiszę :


OPIS KARMY WEDŁUG PRODUCENTA: 

Wysokomięsna (80% białka zwierzęcego) bezzbożowa karma z jagnięciną, batatami i miętą dla psów dorosłych wszystkich ras.
  • Jagnięcina (min. 30% świeżej jagnięciny) – naturalne źródło lekkostrawnego, smakowitego białka odpowiedniego dla psa z wrażliwym układem pokarmowym. Jagnięcina zawiera wiele aminokwasów, witamin i minerałów niezbędnych do prawidłowego funkcjonowania organizmu psa. Jagnięcina to mięso, które twoje zwierzę pokocha!
  • Bez dodatku zbóż – formuła jest skomponowana tak, aby korzystnie wpływać na zwierzęta z nietolerancją bądź wrażliwością na ziarna zbóż
  • Bataty - doskonała alternatywa dla ziaren zbóż, bataty są źródłem węglowodanów o wysokiej zawartości witaminy B.
  • Zawiera kwasy Omega 3 & 6 - doskonałe źródło EPA (kwas eikozapentaenowy) i DHA (kwas dokozaheksaenowy), aby wspierać prawidłowy rozwój i pracę mózgu i  układu nerwowego, oraz zmniejszyć podatność na występowanie stanów zapalnych.
  • Bez dodatku sztucznych hormonów, barwników i konserwantów
  • Mięta - zawiera witaminę A, kwas foliowy, potas, wapń, fosfor
  • usprawnia trawienie
  • zmniejsza gazy
  • przeciwdziała nudnościom (pomocna przy chorobie lokomocyjnej)
  • pomaga przy rozstroju żołądka
  • odświeża oddech
  • ma właściwości antybakteryjne
SKŁAD: 
Jagnięcina 50% (w tym 30% świeżej jagnięciny, 18% suszonej jagnięciny oraz 2% wywaru z jagnięciny), bataty (23%), groszek, białko z groszku, ziemniaki (6%), siemię lniane, przecier z buraków, suplement Omega 3, witaminy i minerały, wywar warzywny, mięta (odpowiednio 7,5g na kg produktu), frukto-oligosacharydy (92 mg/kg), manno-oligosacharydy (23 mg/kg).
DODATKI DIETETYCZNE NA 1KG: Witaminy: E672/Witamina A 15,000 IU, E671/Witamina D3 2,250 IU; Pierwiastki śladowe: E1/żelazo 160 mg, E2/Jod 1.58 mg, E4/miedź 60 mg, E5/Mangan 110 mg, E6/cynku 130 mg, E8/Selen 0.60 mg
ANALIZA SKŁADU:
Białko surowe - 26%
Włókno surowe - 3%
Wapń - 2.41%
Omega - 6 2.20%
DAWKOWANIE:
Waga psa (kg)
(g) dziennie
1 – 5 kg
25 – 90
5 – 10 kg
90 – 150
10 – 20 kg
150 – 250
20 - 30 kg
250 – 340
30 – 40 kg
340 – 420
40+ kg
420+


Pierwsze wrażenie : 

Jak tylko przyszła paczka, rozpakowałam ją i zobaczyłam dwa opakowania karmy. Opakowanie wyglądało zachęcająco. Od razu chciałam dać psom na testy jednak były już po śniadaniu i uznałam, że testy zacznę od jutra, czyli soboty (12.11)
Wór karmy wyglądał bardzo ciekawie, tak naturalnie, co bardzo cieszyło oczy. Psy testowały 4 kg karmy ( na jednego 2 kg )
Zapach:
Od razu po otworzeniu paczki poczułam bardzo naturalny zapach. Nie czułam tam chemii. Jak dla psiarza przyjemny zapach.
Granulki: 
Granulki mają około 5 mm długość i około 14 mm szerokości. Jak dla mnie bardzo fajne jak i dla średnich oraz dużych ras. Karma świetnie spisuje się w roli nagrody.



A jak testerzy ?
Na pewno zadowoleni, że matka w końcu dała im jakiś rarytas. Nie dziwiąc się nie wybrzydzały. podczas treningów wykorzystywałam je jako smaczki a psiaki chętniej wykonywały dane polecenie.
Dla Ti napełniłam konga tą karmą i również sucz była zachwycona. Buster miał zabawy węchowe.
Reakcja psich żołądków na karmę:
Po karmie psy nie miały gazów ani biegunek ani zatwardzenia. Karma nie wywołała rewolucji żołądkowych więc tym bardziej na plus.
CENA:
Za 2 kg trzeba zapłacić 47,69 zł
Za 12 kg trzeba zapłacić 227,44 zł
WAGI PACZEK:
Dostępne są takie wagi paczek:
2 kg, 12 kg, 2kg x3, 12kg x2
GDZIE KUPIĆ:
Karmę kupicie tylko i wyłącznie w sklepie PRO PET (karma którą testowaliśmy)
Jakieś skutki uboczne?
Po prawie 3 tygodniach testów stwierdzam iż karma na labradorach nie wywołała skutków ubocznych.

NASZE KOMBINACJE:
Karma   +jajko.....................banan......................jabłko..........................marchewka

PODSUMOWUJĄC:                            
+świetny skład                                                                
+zero rewolucji żołądkowych                                                       -
+naturalny zapach
+odpowiednia wielkość granulek
+świetna na treningi
+dla psów uczulonych na kurczaka i zboża karma na pewno na plus
+zachęcające opakowanie
+karma nie brudzi rąk
------------------------------------------
-dość wysoka cena ( ale uwierzcie warto )
-dostępna tylko w jednym sklepie internetowym      

                            


Bardzo dziękujemy firmie PRO PET za możliwość przetestowania tak fajnej karmy. Jak najbardziej polecam i na pewno kiedyś gdy przyjdą lepsze czasy ponownie po nią sięgnę. Jedyne co mogę dodać to bardzo polecam tę karmę !

Pozdrawiamy Wika i Labradory

Jesienny haul zakupowy

A dziś jesienne zbiory


1.Owca Bungee z Siriusa-Tika pokochała ją od drugiego wejrzenia. Teraz  jest to najulubieńszy szarpaczek ^^
2. Szarpak polarowy-dostałam go z konkursu który był z czerwcu. Kompletnie o nim zapomniałam
3. Mopik-drugi w kolekcji
4.Obroża z El Perro
5.Obroża w My litlle pony z GospArt-no jestem po prostu zauroczona
6.Puller mini-kupiony jako jeden na bazarku. No szału jakoś nie ma :P
7.Piłka z piszczałką-kupiona w zoologicznym
9.Planet dog-po prostu planetka. Najwspanialsza piłka. Przymierzamy się do zakupy drugiej ^^
10. Chuck it Erratic ball
11.Zwykła czarna smycz.
No to tyle.
PS bardzo mnie smuci wasza aktywność. Ja wiem, że komentarze to nie wszystko, ale chciałbym wiedzieć czy jesteście ;)

2 lata na blogoferze !


Dokładnie 2 lata temu dołączyłam do blogosfery i już jestem tu 2 lata !
Nie wierzę, że pominęłam tę datę w kalendarzu. Miałam zaznaczoną, ale wypadło mi z głowy po co zakreśliłam ten dzień. Nie będę się rozpisywać, na temat jak bardzo Was kocham, ile dzięki Wam dokonałam. Zrobię podsumowanie a ten kto zechce przeczyta i podziękowania.




Jak na razie jest Was: 67
Wyświetlenia: 27215
Opublikowane posty: 82
Wszystkie wasze komentarze: 803

To teraz 
Dziękuje Wam za ponad 2 wspólne lata razem. Za wszystkie dobre i złe komentarze, mniej i więcej wyświetleń, za złe i dobre chwile. Dziękujemy wszystkim tym, którzy byli od początku i mogli śledzić losy bloga od zera. Dzięki Wam, miałam motywację do dalszego pisania. Czujcie się współwłaścicielami tego bloga.
To co do kolejnego podsumowania został mniej niż rok. Ciekawe czym mnie zaskoczycie !
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Piękny desing wykonała autorka bloga Rott'N;York
Dziękujemy ♥
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Pozdrawiamy 
Wiktoria&Labradory ♥


Dzień z życia psiarza.


                                                                       ~Zwykły człowiek~

Każdy dzień był taki sam. Była rutyna która nudziła mnie, że witała codziennie. O co mi dokładnie chodzi ?
A no o to:
Wstajesz rano, szykujesz się do szkoły, jesz śniadanie, dalsze przygotowania do szkoły, idziesz do szkoły, siedzisz tam do 15, wracasz ze szkoły, odrabiasz lekcje, uczysz się, pakujesz się, idziesz się myć, oglądasz ulubione seriale i po wyczerpującym dniu idziesz w końcu spać.
Paczka ? Pewnie do mamy, bo moje buty przychodzą dopiero w następnym tygodniu.
Mam wyjść na dwór ? Haha wolne żarty, coś jest 12 * zamarznę, wolę się ,,pouczyć"
Co tu za reklamy obróż dla psów ? 100 zł za szelki ? No chyba ich popier****** !
Tak było jeszcze przed 5-cioma laty kiedy to Buster był psem który nic nie umiał, kompletnie nic ! Kiedy to miał w swoim pudełku jedną obrożę i smycz a 10 zł, szarpak i jakieś smaczki z Pedigree (ps: teraz to pudło pęka od przepełnienia)

źródło

                                                                                  ~Psiarz~

Jak jest teraz ?
Każdy dzień zaskakuje mnie czymś innym. Jest zawsze coś co nie jest rutyną.
 Jak to wygląda ?
A no tak :
Otwierając oczy budzę się z myślą, że dziś wyjdę z psami na spacer, gorzej jak jest poniedziałek. Wtedy przygotowania trwają tak:
Budzę się o 5.30, szybki godzinny spacer, śniadanie, mycie zębów, ubranie się, wyjście do szkoły, siedzenie w niej do 14.30, powrót z niej, odrabianie lekcji, dwu-godzinny spacer oraz trening, nauka, pakowanie się, mycie się i sen. Jednak w weekendy wygląda to zupełnie inaczej, najczęściej:
Budzę się o 8.00, śniadanie, ogarnięcie się ( mycie zębów, ubranie się itd.), dłuuuuugi spacer najczęściej trwający trzy godzinki, powrót do domu, obczajanie na netach czegoś ciekawego, wyjście na trening, posprzątanie kojców, kolejny spacer, tym razem jedno-godzinny, powrót do domu, dwie godziny przed monitorem, umycie się i sen.
Czasem wypada takie coś jak:
spacer z psiarzem, socjal na mieście, wizyta w zoologicznym czy czasem wizyta u weta na ważenie czy bilans,
Paczka ? O może przyszła moja owieczka ! O nie to te buty co mi mama kupiła :/
Mam wyjść na dwór ? Jasneee, więcej czasu z psiakami.
Co to za reklamy obróżek ? O Warsaw dogi. Szelki za 100 zł ? O przecena dobra wezmę na raty !
Tak jest teraz po tych 5-ciu latach kiedy to mam dwa psy, które mają więcej rzeczy ode mnie.
Dzięki temu dostrzegam, że dzięki tym dwóm psom każdy dzień nie jest rutyną co bardzo mnie cieszy :D
A wasz dzień również jest inny niż poprzedni dzięki waszym psiakom ?

źródło





Ten post bierze udział w konkursie organizowanym przez 

blog whippetzpasja.blogspot.com, w którym sponsorami są:

 PupiLu, E-PIES, Dingo oraz SpeedMania

Recenzja najfajniejszej piłki świata Planet Dog Lil' Pup Orbee Ball !


Od kilku miesięcy czaiłam się na ,,podobno" najfajniejszą psią piłkę jaką jest Planetka ( pełna nazwa Planet dog orbee-tuff orbee ball )
Gdy kupiła ją moja koleżanka Magda, wiedziałam, że muszę ją mieć !
Kilkanaście razy Tika okradała Magdy plecak i wyjmowała sobie planetkę aby ją sobie porzuć a następnie pobiegać za nią. Gdy nagle dostałam jakiś hajsik od rodzinki wiedziałam, że w końcu muszę kupić tę planetkę !


W poniedziałek weszłam na stronkę toys4dog i bez większego myślenia do koszyka dodałam Planet dog Lil' Pup Orbee Ball (S) ( wzięłam tę ponieważ zakochałam się w kolorkach, a S-kę wzięłam, ze względu na cenę, na szczęście nie była taka mała jak myślałam ). Gdy tylko przyszłą paczka, poczułam mocny zapach mięty. Po otworzeniu paczki widziałam, trylion małych gazetek a na samym górze moja planetka :D No ale dobrze przejdźmy do recenzji tej jakże niezwykłej piłki !



PIERWSZE WRAŻENIE:
Piłka, która pachnie bardzo intensywnie i ma piękne kolorki.
WYGLĄD:
Planetka występuje w 5 różnych kolorach ( w tym 2 kolorki papisiowe ) m.in niebiesko-zielona, różowo-niebieska, kremowo-pomarańczowa. Planetka kształtem przypomina globus, ale z gumy. Kontynenty są wypukłe. Po obu stronach jest dziurka przez którą można przewlec sznurek, ew dać psu jako ,,kong"


ZAPACH:
Jak pisałam wyżej gdy tylko przyszła paczka poczułam mocny zapach mięty. Niestety po kilki dniach użytkowania zapach znikł, ale nie do końca.
WYTRZYMAŁOŚĆ:
Nasza planetka ( puppy ) jak wiadomo jest przeznaczona dla szczeniaków jednak nie jest tak tragicznie jeżeli chodzi o wytrzymałość. Daję trochę psiakom pogryźć, ale kontroluję to.
CZYSZCZENIE:
Pomimo taplania w błocie, piachu itd piłkę wystarczy opłukać wodą.
WODA:
Planetka pływa ! Co mnie meega cieszy !
FILMIK


CENA:
W zależności od rozmiaru od 37.80-64.80
PODSUMOWANIE:
+świetnie się odbija
+łatwa w czyszczeniu
+pływa
+ładnie pachnie
-im większy rozmiar tym większa cena, ale jakość=cena :/



Śmiało z labkami polecamy jak najbardziej !
Pozdrawiamy
Wiktoria&Labradory