Dzień z życia psiarza.


                                                                       ~Zwykły człowiek~

Każdy dzień był taki sam. Była rutyna która nudziła mnie, że witała codziennie. O co mi dokładnie chodzi ?
A no o to:
Wstajesz rano, szykujesz się do szkoły, jesz śniadanie, dalsze przygotowania do szkoły, idziesz do szkoły, siedzisz tam do 15, wracasz ze szkoły, odrabiasz lekcje, uczysz się, pakujesz się, idziesz się myć, oglądasz ulubione seriale i po wyczerpującym dniu idziesz w końcu spać.
Paczka ? Pewnie do mamy, bo moje buty przychodzą dopiero w następnym tygodniu.
Mam wyjść na dwór ? Haha wolne żarty, coś jest 12 * zamarznę, wolę się ,,pouczyć"
Co tu za reklamy obróż dla psów ? 100 zł za szelki ? No chyba ich popier****** !
Tak było jeszcze przed 5-cioma laty kiedy to Buster był psem który nic nie umiał, kompletnie nic ! Kiedy to miał w swoim pudełku jedną obrożę i smycz a 10 zł, szarpak i jakieś smaczki z Pedigree (ps: teraz to pudło pęka od przepełnienia)

źródło

                                                                                  ~Psiarz~

Jak jest teraz ?
Każdy dzień zaskakuje mnie czymś innym. Jest zawsze coś co nie jest rutyną.
 Jak to wygląda ?
A no tak :
Otwierając oczy budzę się z myślą, że dziś wyjdę z psami na spacer, gorzej jak jest poniedziałek. Wtedy przygotowania trwają tak:
Budzę się o 5.30, szybki godzinny spacer, śniadanie, mycie zębów, ubranie się, wyjście do szkoły, siedzenie w niej do 14.30, powrót z niej, odrabianie lekcji, dwu-godzinny spacer oraz trening, nauka, pakowanie się, mycie się i sen. Jednak w weekendy wygląda to zupełnie inaczej, najczęściej:
Budzę się o 8.00, śniadanie, ogarnięcie się ( mycie zębów, ubranie się itd.), dłuuuuugi spacer najczęściej trwający trzy godzinki, powrót do domu, obczajanie na netach czegoś ciekawego, wyjście na trening, posprzątanie kojców, kolejny spacer, tym razem jedno-godzinny, powrót do domu, dwie godziny przed monitorem, umycie się i sen.
Czasem wypada takie coś jak:
spacer z psiarzem, socjal na mieście, wizyta w zoologicznym czy czasem wizyta u weta na ważenie czy bilans,
Paczka ? O może przyszła moja owieczka ! O nie to te buty co mi mama kupiła :/
Mam wyjść na dwór ? Jasneee, więcej czasu z psiakami.
Co to za reklamy obróżek ? O Warsaw dogi. Szelki za 100 zł ? O przecena dobra wezmę na raty !
Tak jest teraz po tych 5-ciu latach kiedy to mam dwa psy, które mają więcej rzeczy ode mnie.
Dzięki temu dostrzegam, że dzięki tym dwóm psom każdy dzień nie jest rutyną co bardzo mnie cieszy :D
A wasz dzień również jest inny niż poprzedni dzięki waszym psiakom ?

źródło





Ten post bierze udział w konkursie organizowanym przez 

blog whippetzpasja.blogspot.com, w którym sponsorami są:

 PupiLu, E-PIES, Dingo oraz SpeedMania

2 komentarze:

  1. Super post! Idealnie pokazuje to, jak posiadanie psa wywraca na dobre nasz świat.

    http://z-zycia-owczarka.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń