Piątek 13, czyli pozory mylą...

A więc ( wiem zdania się od A nie zaczyna,ale ...) dzisiaj jest PIĄTEK 13-EGO ! czyli straszny dzień uważany, za pechowy. Jednak w moim świecie jedynym pechowym dniem jest wtorek,ale chyba nie o tym tutaj. Jak wiecie lub nie Tikul 13 lutego obchodzi urodziny ! Tak, czyli  jeden powód do radości. Po co więcej podawać jak i tak to radość na całego ! Prezentów od was nie ma i za to jestem na Was obrażona ! Ale... może ktoś chętny jeszcze cały rok możemy czekać... XD
Jest tort i impreza, czyli wszystko jak chciałam. Jeżeli ciekawi Was tort jaki jadła Tika i Buster to  jest to tort mięsny. Mogę Wam podać składniki i sposób przyrządzenia oraz FILMIK ! Pani Magdy z "Mój Psi Świat"
Składniki:
Mięso (wieprzowo-wołowe) 500 g.
Jajko
Marchew
Ser ( ja wzięłam Goudę ,ale może być inny )
Masło do posmarowania miski
Oraz szklana miska.
Sposób przyrządzenia:
Zetrzyj marchew na tarce



Dodaj mięso ( w moim przypadku mielonka z indykiem ) Ilość zależy od wielkości waszego psa ja dałam całe 450 g.


Dodaj ser starty na tarce:


Oraz jajko:


Wszystko pomieszaj ( jak lepiej możecie ręką. Ja tak robiłam )


Posmaruj miskę masłem:


I przełóż masę do miski:


I piecz ok. 40 min w 200*

Po ostudzeniu dodaj ozdoby ( świeczki ,czy smaczki do ozdoby ) i podaj psu. Smacznego !
Przepis nie jest mój, ale nie każdy natrafił na ten filmik. Wybaczcie, ale z zamieszania zapomniałam cyknąć jak wyglądał.

 To jak z prezentami. Ok ubogo u nas !
Tiki prezentami były smaczki, ale w marcu ( pod koniec ) przyjdą szelki. Ha dlaczego tak późno ?
A no nie mam osobiście kasy i nic z tego nie wyjdzie. Może kiedyś wybierzemy się do zoologa i kupimy coś młodej.
No to tutaj zdjęcia z przyjęcia.:

'Jemy tort'. !

'Był pyszny. 'Pańcia się postarała' !

A po zjedzonych kaloryjkach czas na...

Spacer !. Spacer po polu to wspaniała rzecz. !

Szczyle również się cieszą mamusi rokiem !
Ok. Więc zdjęcia jak widzicie zwykłe, ale jednak z niezwykłego dnia. Jak tak sobie obliczyłam na spacerze byliśmy ok. 4 godziny plus zabawy ze szczylami ( które biegałby z Busterem ) na podwórku ( jakieś 2 godziny ). Dzień oceniam 100000/10 . Był najwyjątkowniejszy. Teraz taka impreza będzie gdy Tika skończy 5 lat. Tak przy okazji wybaczcie,że nie było posta z okazji VI tygodnia ze szczeniakami w domu,ale po prostu zawalona nauką pierwsze co robię to odrabiam lekcję do 23. Potem się nie chce, bo szkoła i tak lecą dni i tygodnie. Gdy będzie VII tygodni zrobię dwa w jednym. Obiecuję. Ok ja lecę i mam nadzieję, że w komach pojawią się życzenia (^.^)
 Następny post o szczylach pojawi się w niedzielę. Wiem, że za wcześnie,ale we wtorek nie będzie czasu.
Pa. Do następnego :*

A tutaj Tika. Pierwszy dzień w nowym domku. Pa :*


4 komentarze:

  1. Tikusia sto lat! Mam nadzieję, że miło spędziłyście te urodzinki :)

    H&F
    Zapraszam na nowy post!
    http://jaimojaspanielka.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękujemy i tak . To były najwspanialsze urodziny jakie mój pies miał. Czytałam i jak zwykle super.

      Usuń
  2. Sto lat, sto lat! Niech żyje żyje nam! A kto? Tika!
    Pozdrawiamy!
    Natalia, Ramzes i Kevin :-D

    OdpowiedzUsuń