Nie od dziś wiemy, że wakacje jak co roku muszą mieć początek ( :D ) ... jak i koniec ( :'( )
Jako, że zbliżamy się ku końcowi naszych wakacji postanowiłam, jak co roku, napisać małe podsumowanie tych dwóch miesięcy.
W poście o naszych planach pisałam o trylion rzeczach które chcemy zrobić. Jednak w jednej notce opisywałam, iż tyle planów to zdecydowanie za dużo. Chociaż zaczęłam ogarniać iż nieświadomie wykonuję kolejne podpunkty planów :P Jak to w końcu wyszło ?
Co do Bustera to nauczył się 2 sztuczek, czołgaj się i turlaj się, oraz zakupiłam mu szelki. No dobra może nie zakupiłam lecz oddałam te Tikowe Juliusy, które są idealne dla niego.
Jeżeli chodzi o Tikę w tym roku bardziej skupiłam uwagę na niej.
W tym roku udało nam się: nauczyć 2 sztuczek m.in wchodzenie tyłem na przedmioty ( w połowie ) i balansowanie na nóżkach. Udało nam się również zakupić wymarzone szelki i linkę oraz pojechać raz do Broku nad Bug. Codzienne wypady nad stawik i wycieczki rowerowe również były. W planach było również dopracowanie sylwetki oraz wagi jednak nadal nie jest idealnie więc ten cel nie mogę uznać za dokonany. Jest jeszcze wrzesinień w którym postaramy się już ogarnąć te sprawy.
Co do mnie to czego dokonałam ? Na pewno wypoczęłam i to jak. Fotki były, spacerki były. Ciastek niestety nie zrobiłam, ale kupiłam ich dużo więc wystarczą do października. Ogółem to nic szczególnego nie zrobiłam :P
fot. by Magda |
To co już niedługo wrzesień hmm ? Te wakacje zleciały bardzo szybko a nie robiliśmy nic szczególnego.
A wy jak spędziliście tegoroczne wakacje ? Postawiliście na aktywny tryb czy może rozluźniliście się i odpoczywaliście ?
Pozdrawiamy
Wiktoria i Labradory