Długi spacerek, nowe miejsca, małe info i wszystko inne...

Hej. Jak tam u was w szkole ? U mnie masakra. Kartkówka, po kartkówce a na psiaki przypada ok. 1 godzinka spaceru po polu. W weekendy staramy się nadgonić to 4 godzinny spacer od 10 do 14. Czasem nawet to im nie starcza. Oj ciężko u nas. W sobotę byliśmy na polu ( rano i wieczorem razem ) ok 6 godzin !!! Buster po 4 wysiadał a Tika dalej biegała za piłką. Ja nie mogę. Po co mi były dwa psy !? Ale nie żałuję. Wiele osób ma pretensje, że jestem pseudo hodowcą, ale ja to mam nie powiem gdzie. Mój pies moja sprawa. Ok, ale o spacerku...


Ok 14 wyszłam na spacer z Tiką i koleżanką. Nie miałyśmy jakiegoś celu, ale błąkałyśmy się po polach i łąkach. Było super. Znaleźliśmy nowe dojście do miasta. Tika się wybiegała. Dobrze, że wzięłam bidonik. Był potrzebny. Tika oczywiście biegała luzem, ale tylko w tych miejscach gdzie wiedziałam, że nie ma obcych i psów. Nowe miejsca , nowe zapachy i Tika już wariowała. Przyzwyczajenie...



















Gdy musieliśmy wracać kolejne nowe dojście do domu. Szkoda tylko, że Ala nie wzięła swojego psiaczka... ale Tika i tak była zadowolona. Gdy wróciliśmy do domu, krótki odpoczynek ( 2 godzinki ) i znów na pole. No przecież muszę wynagrodzić Busterowi te 2 godziny leżenia. Wszystko była jak zawsze lecz Buster o dziwo oddawał piłkę. Zawsze musiałam mu wyrywać z pyska, a teraz rzucam piłkę, Buster przychodzi i oddaje. Nie no czary.



Kurde, nie mam pomysłów więc może...Zaraz, małe info wyleciało mi z głowy.
Ok. Małe informacje:
*Od większego czasu nie mam pomysłów na posty. Jeśli poproszę was o pomoc w temacie posta, piszcie. Pomożecie mi bardzo.
*Możliwe ( nic nie obiecuję ), że za tydzień będzie post o spacerku z Magdą i Miką.
Oki nie wiem co napisać więc na tym zakończę ten nudny post, ale naprawdę nie ma pomysłu.
                                           Pozdrawiamy Wika,Tika&Buster
                                                      Pa



Wybaczcie, że na fotach sama sucz, ale Buster jakoś stracił wene, na modela. Nie martwcie się niedługi się pojawi :)

10 komentarzy:

  1. Jestem chora, także pożegnałam szkołę na jakieś 5 dni :P
    Ja także nie mam czasu dla psiaków. Kiedy nie jestem chora - muszę chodzić do szkoły. A kiedy nie chodzę do szkoły jestem chora! A to pech! Szkoda, że te wakacje skończyły się tak szybko.. :(
    Czekamy na zdjęcia Bustera! :D
    Pozdrawiamy!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha, ja zawsze gdy jestem chora spędzam czas z psiakami, albo przed ekranem komputera. Wakacje powinny trwać jeszcze jakiś miesiąc.

      Usuń
  2. Nam już kartkówki niestraszne. Kwestia przyzwyczajenia. :)
    Czekamy na relację ze spaceru. Wzięłabyś oba psy?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak. W wakacje poświęciłam kilka dni aby nauczyć psiaki chodzenia razem przy nodze.

      Usuń
  3. Cóż, zacznie Cię to obchodzić gdy ktoś to w końcu zgłosi odpowiednim służbą. Za takie coś grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności, wysoka grzywna + zakaz posiadania jakichkolwiek zwierząt do 5 lat.

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajny spacer :)
    U mnie też kartkówka za kartkówką, nie mówiąc już o codziennym pytaniu z poprzednich lekcji...

    OdpowiedzUsuń