Recenzja najfajniejszej piłki świata Planet Dog Lil' Pup Orbee Ball !


Od kilku miesięcy czaiłam się na ,,podobno" najfajniejszą psią piłkę jaką jest Planetka ( pełna nazwa Planet dog orbee-tuff orbee ball )
Gdy kupiła ją moja koleżanka Magda, wiedziałam, że muszę ją mieć !
Kilkanaście razy Tika okradała Magdy plecak i wyjmowała sobie planetkę aby ją sobie porzuć a następnie pobiegać za nią. Gdy nagle dostałam jakiś hajsik od rodzinki wiedziałam, że w końcu muszę kupić tę planetkę !


W poniedziałek weszłam na stronkę toys4dog i bez większego myślenia do koszyka dodałam Planet dog Lil' Pup Orbee Ball (S) ( wzięłam tę ponieważ zakochałam się w kolorkach, a S-kę wzięłam, ze względu na cenę, na szczęście nie była taka mała jak myślałam ). Gdy tylko przyszłą paczka, poczułam mocny zapach mięty. Po otworzeniu paczki widziałam, trylion małych gazetek a na samym górze moja planetka :D No ale dobrze przejdźmy do recenzji tej jakże niezwykłej piłki !



PIERWSZE WRAŻENIE:
Piłka, która pachnie bardzo intensywnie i ma piękne kolorki.
WYGLĄD:
Planetka występuje w 5 różnych kolorach ( w tym 2 kolorki papisiowe ) m.in niebiesko-zielona, różowo-niebieska, kremowo-pomarańczowa. Planetka kształtem przypomina globus, ale z gumy. Kontynenty są wypukłe. Po obu stronach jest dziurka przez którą można przewlec sznurek, ew dać psu jako ,,kong"


ZAPACH:
Jak pisałam wyżej gdy tylko przyszła paczka poczułam mocny zapach mięty. Niestety po kilki dniach użytkowania zapach znikł, ale nie do końca.
WYTRZYMAŁOŚĆ:
Nasza planetka ( puppy ) jak wiadomo jest przeznaczona dla szczeniaków jednak nie jest tak tragicznie jeżeli chodzi o wytrzymałość. Daję trochę psiakom pogryźć, ale kontroluję to.
CZYSZCZENIE:
Pomimo taplania w błocie, piachu itd piłkę wystarczy opłukać wodą.
WODA:
Planetka pływa ! Co mnie meega cieszy !
FILMIK


CENA:
W zależności od rozmiaru od 37.80-64.80
PODSUMOWANIE:
+świetnie się odbija
+łatwa w czyszczeniu
+pływa
+ładnie pachnie
-im większy rozmiar tym większa cena, ale jakość=cena :/



Śmiało z labkami polecamy jak najbardziej !
Pozdrawiamy
Wiktoria&Labradory


3 komentarze:

  1. Zastanawiam się nad planeta Luna ale chyba kupię najpierw zwykła żeby ocenić czy warto :)

    OdpowiedzUsuń
  2. U nas planetka również się spisała, świetna!
    Pozdrawiamy!

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak już mówiłam u was na fp nasza zwykła planetka nie przeżyła paszczy F :c
    Zadecydował o tym rzut do wody i mocne złapanie kłami aż zrobiła się dziura, a już później z dziury robiła się większa dziura aż w końcu rozpierniczyła się na dwa kawałki :c

    OdpowiedzUsuń