Wyzwanie ,,Ja nie planuję, ja realizuję"


Nowinki:
Dzisiaj pierwsze, wymyślone prze ze mnie wyzwanie a między innym ,,Ja nie planuję, ja realizuję"
Pomysł oparł się na wyniki ankiety o których już niedługo. Bardzo mnie zmotywowało to do innego toku myślenia, postępowania. Widzicie ankieta, nie była po to aby ją mieć jak każdy blogger, tylko chciałam zobaczyć co byście na moim miejscu zmienili lub dodali. Więc na akcję zdecydowałam się już kilka dni temu . Były pytania i wątpliwości, ale ryzyk fizyk. I tak jest nowa akcja, dla psiarzy. Mam nadzieję, że będziecie brali w niej udział, udostępniali ją na blogu/FP i akcja zdobędzie więcej niż 38 uczestników.
Na czym polega,kiedy, kto i jak ? O tym dalej.


Akcja ma na celu uświadomienie, że to co piszemy o naszych planach czasem w ogóle nie  zostaje zrealizowanie przez nas. Czas to zmienić !



Zasady:
Na blogu piszemy post z informacją, że bierzemy udział w wyzwaniu ( oczywiście przypominam o dodaniu kto wymyślił takowe wyzwanie ! ) i piszemy zasady.
Następnie wymyślamy sobie cele ( max 15 ) i bez pisania i mówienia nikomu realizujemy je po cichaczu. Na sam koniec piszemy post o zakończeniu wyzwania i zdradzamy jakie mieliśmy cele i jakie udało nam się zrealizować. Na czas trwania wyzwania można pisać inne posty pod warunkiem nie zdradzania żadnych postępów w realizacji wyznaczonych celów.
Czas trwania:
Od 1 do 31 grudnia.
Organizator
Blog ,,Dziennik Labradorów" ( Wiktoria&Lab's)

                                                  Liczę na to, że wyzwanie będzie ktoś realizował. :)     

Powodzenia.        
Wiktoria&Lab's  



8 komentarzy:

  1. Ciekawy pomysł na to wyzwanie! Tak jak mówiłam, wezmę udział i napiszę o tym w dzisiejszym poście, a potem udostępnię jeszcze na fp :).

    Pozdrawiamy E&D

    OdpowiedzUsuń
  2. Bierzemy udział! Ale jednak od jutra :). Trzy wyzwania w grudniu, yay! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No szalejecie. Jeżeli w każdym wyzwaniu jest plan odchudzenia Nero to schudnie raz dwa :)

      Usuń
  3. Ciekawy pomysł, aczkolwiek jest grudzień, czyli jak dla mnie okres, gdzie nie przesiaduje z Funią długo na dworze, także dla nas to byłoby mało efektywne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nikt Wam nie każde, ale schudniecie :)

      Usuń
    2. Po co? Funia ma idealną wagę, a ja tym bardziej.

      Usuń
    3. Nikomub by to nie zaszkodziło :)

      Usuń
  4. Fajny pomysł :D Może znajdę czas i zrealizuję, całkiem możliwe, że w święta ^^

    OdpowiedzUsuń